Wprowadzony przez Sejm zakaz dopuszczalności uboju rytualnego ma wyraźny kontekst religijny. Uderza on w zwyczaje dwóch mniejszości religijnych w Polsce tj. gminy żydowskiej i mniejszości muzułmańskiej. Świadczą o tym wypowiedzi rabina, Schudricha który w wydanym oświadczeniu pisze „Godzi on bezpośrednio w podstawowe prawa żydowskiej i muzułmańskiej ludności kraju, zmuszonej odtąd, by kupować droższe mięso importowane lub przejść na przymusowy wegetarianizm.” oraz muftiego Miśkiewicza „To nie tylko policzek wymierzony w nas, ale przede wszystkim w Konstytucję RP, która powinna gwarantować prawa wyznaniowe wszystkim obywatelom„. Przez to uderzenie decyzja ogranicza prawa obywatelskie niektórych z obywateli do swobody swojej wiary. Dziś ogranicza się prawa mniejszościom religijnym, jutro będzie się ograniczać prawa katolików.
Dziś ubój rytualny, jutro katolickie świątynie.
Krytycy takiego zakazu zauważają absurd, w którym ubój rytualny jest w Polsce zakazany a jednocześnie dozwolone są praktyki jak polowanie, gdzie zwierzęta zabijane dla przyjemności myśliwych. Panowie posłowie w swojej hipokryzji jakoś nie pochylają się nad losem zwierzyny łownej, której nie tylko się nie ogłusza, ale nierzadko przysparza niepotrzebnych cierpień niecelnym strzałem. Posłowie nie dostrzegli, że ich zakaz spowoduje sytuację gdzie zwierzęta zabijane dotąd w raju teraz będą przewożone do np. do Słowacji gdzie i tak będą uśmiercane.
Posłowie nie pochylili się na interesem ekonomicznym wielu rolników, którzy żyją z uboju rytualnego. Panowie posłowie nie pochyli się na konsekwencjami politycznymi dla Polski i na reakcję świata na podjęty zakaz. Eli Babur już pisze „o pierwsze zaszkodzić może relacjom między Polską i Izraelem, a po drugie cholernie zaszkodzić wizerunkowi Polski w Stanach”. Posłowie nie dostrzegli też, że ich absurdalny zakaz będzie służył pogłębianiu na świecie stereotypu „Polaka Antysemity”. Pojawiło się też wyważone stanowisko rządu Izraela.
Nie dostrzegli też że łamią długoletnie tradycje wolności religijnej w Polsce.
Co jednak najgorsze Posłowie wystąpili przeciwko jednemu z przykazań Boga. Co prawda prawa skierowanego tylko do Żydów, ale jednak prawa Boga. A tu już żartów nie ma.
